Trzy najlepsze wyniki na świecie ozdobą 64. ORLEN Memoriału Janusza Kusocińskiego

2018-06-09

Ponad 20 000 kibiców było na Stadionie Śląskim świadkami spektakularnego lekkoatletycznego wydarzenia – 64. ORLEN Memoriał Janusza Kusocińskiego przyniósł trzy najlepsze wyniki w tabelach światowych oraz – ku uciesze polskich fanów – imponujący triumf Justyny Święty-Ersetic nad amerykańską supergwiazdą Allyson Felix.

Pierwsza edycja Kusego w śląskim Kotle Czarownic przeszła do historii. Ponad 50 medalistów największych światowych imprez – mimo początkowo niesprzyjającej pogody – zgotowało przybyłym prawdziwą lekkoatletyczną ucztę. Po biegach amatorów, w których udział wygrali laureaci konkursu sponsora mityngu firmy Bridgestone, obiektem zawładnęli najbardziej znani sportowcy globu.

Na dobry początek triumf w biegu na 100 metrów odniosła Ewa Swoboda, która czasem 11.30 już w pierwszym starcie sezonu wypełniła minimum na mistrzostwa Europy w Berlinie. Kilkanaście minut później kibiców w ekstazę wprowadziła Justyna Święty-Ersetic. Polka, dopingowana m.in. przez licznie przybyłą rodzinę, sprawiła chyba największą sensację tegorocznego Kusego. Podopieczna Aleksandra Matusińskiego po świetnym biegu pokonała mega gwiazdę światowej lekkoatletyki, 9-krotną mistrzynię olimpijską Allyson Felix. Nasza reprezentantka uzyskała czas 51.11. Minimum na berlińskie mistrzostwa Europy wywalczyła najlepsza w drugiej serii biegu na dystansie jednego okrążenia Martyna Dąbrowska. W biegu panów rekordem życiowym 45.15 zaimponował trzeci na mecie Karol Zalewski. Bieg na 800 metrów Adam Kszczot zakończył na drugim miejscu z czasem 1:46.12, ulegając jedynie Rotichowi (1:45.70). Warto podkreślić, że szósty na mecie Mateusz Borkowski wypełnił normę na mistrzostwa w Berlinie. Robert Głowala wygrał bieg memoriałowy na dystansie 3000 metrów. Nie zawiodła multirekordzistka świata Genzebe Dibaba, która na 1500 metrów uzyskała najlepszy wynik na świecie – 3:58.68. W biegu na 110 metrów przez płotki Siergiej Szubienkow zwyciężył z czasem 13.25.

Niezwykle ciekawie było także w konkurencjach technicznych. W pchnięciu kulą Ryan Crouser, mimo zmęczenia nocną podróżą z Oslo, dwukrotnie przekroczył 22 metry wygrywając z wynikiem 22.27. W świetnej formie pozostaje Michał Haratyk, który zajął trzecią lokatę z wynikiem 21.58. Amerykanina i Polaka przedzielił jeszcze mistrz z Nowej Zelandii Tom Walsh (21.63). Rekordem Ameryki zakończył się konkurs młociarek – Gwen Berry popisała się już w pierwszej serii próbą na 77.78 (to nie tylko rekord kontynentu, ale także najlepszy wynik w światowych tabelach). Drugie miejsce zajęła Anita Włodarczyk, która rzuciła 75.52. W konkursie mężczyzn Wojciech Nowicki ponownie w tym sezonie pokonał Pawła Fajdka, a swój triumf uświetnił rekordem życiowym 80.63. Mistrz świata był drugi rzucając 80.04. Dyskobol Andrius Gudžius rzucił 69.30 i wysunął się na czoło światowych tabel.

Na skoczni wzwyż drugi Maciej Grynienko i trzeci Sylwester Bednarek po zaliczeniu 2.27 zapewnili sobie przepustkę uprawniającą do startu w mistrzostwach Europy (wygrał Naoto Tobe, 2.30). W tyczce Renaud Lavillenie skoczył 5.91, a później atakował jeszcze 6.01. 5.71 skoczył w piątkowy wieczór w Kotle Czarownic Paweł Wojciechowski, z wynikiem 5.51 trzecią lokatę zajął Piotr Lisek. Na skoczni w dal Kanadyjka Christabel Nettey po skoku na 6.88 pokonała faworytkę, mistrzynię olimpijską i świata, Amerykankę Brittney Reese zaledwie o centymetr.

Czytaj również

Nasza witryna wykorzystuje pliki cookies, m.in. w celach statystycznych. Jeżeli nie chcesz, by były one zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki. Więcej na ten temat...